HP: Magic in your arms / Magia w Twoich rękach
Administratorka
W tym schludnym i przestronnym sklepie można kupić szaty na wszystkie okazje. Od roboczych, poprzez szkolne, a skończywszy na najpiękniejszych wyjściowych modelach. Ubrania z tego sklepu zawsze są szyte na miarę, co za tym idzie, są idealnie dopasowane i świetnej jakości. Madame Malkin jest jedną z najbardziej znanych i cenionych projektantek szat dla czarodziejów w Anglii.
Szata robocza – 24g
Szata codzienna – 27g
Szata szkolna – 30g
Szata wyjściowa – 45g
Szata wyjściowa (damska.. czyli sukienka) - 48g
Offline
Administratorka
Cor weszla do sklepu powitala sprzedawczynię.
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
zua igieła| SLYTHERN
- Dzień dobry. - Przywitał się Mich ze sprzedawczynią, Madame Malkin. - No dobra, szaty szkolne są za... 30 galeonów. - Stwierdził, czytając cenę. - Potrzebujesz jakiejś jeszcze? - spytał uprzejmym tonem.
Shut the fuck up, I try to fu...READ A BOOK
Offline
Administratorka
Victoire Billter napisał:
- Dzień dobry. - Przywitał się Mich ze sprzedawczynią, Madame Malkin. - No dobra, szaty szkolne są za... 30 galeonów. - Stwierdził, czytając cenę. - Potrzebujesz jakiejś jeszcze? - spytał uprzejmym tonem.
- Taak, właściwie to po jednej każdego rodzaju. - westchnęła, ale zaraz się uśmiechnęła. - Wii, zrobimy pokaz mody! A ty będziesz jurorem. - dodała.
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
zua igieła| SLYTHERN
Corine Platte napisał:
Victoire Billter napisał:
- Dzień dobry. - Przywitał się Mich ze sprzedawczynią, Madame Malkin. - No dobra, szaty szkolne są za... 30 galeonów. - Stwierdził, czytając cenę. - Potrzebujesz jakiejś jeszcze? - spytał uprzejmym tonem.
- Taak, właściwie to po jednej każdego rodzaju. - westchnęła, ale zaraz się uśmiechnęła. - Wii, zrobimy pokaz mody! A ty będziesz jurorem. - dodała.
Michael roześmiał się.
- Haha, no dobra!
Shut the fuck up, I try to fu...READ A BOOK
Offline
Administratorka
Victoire Billter napisał:
Corine Platte napisał:
Victoire Billter napisał:
- Dzień dobry. - Przywitał się Mich ze sprzedawczynią, Madame Malkin. - No dobra, szaty szkolne są za... 30 galeonów. - Stwierdził, czytając cenę. - Potrzebujesz jakiejś jeszcze? - spytał uprzejmym tonem.
- Taak, właściwie to po jednej każdego rodzaju. - westchnęła, ale zaraz się uśmiechnęła. - Wii, zrobimy pokaz mody! A ty będziesz jurorem. - dodała.
Michael roześmiał się.
- Haha, no dobra!
- Hmm. To najpierw wyjściowe, oczywiście.
Wyszła na zaplecze razem ze sprzedawczynią. ^^
Po chwili pojawiła się w [number ostatnia, siix. ]
- I co? Będzie dobra, na, te, bale?
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
zua igieła| SLYTHERN
Corine Platte napisał:
Victoire Billter napisał:
Corine Platte napisał:
- Taak, właściwie to po jednej każdego rodzaju. - westchnęła, ale zaraz się uśmiechnęła. - Wii, zrobimy pokaz mody! A ty będziesz jurorem. - dodała.Michael roześmiał się.
- Haha, no dobra!- Hmm. To najpierw wyjściowe, oczywiście.
Wyszła na zaplecze razem ze sprzedawczynią. ^^
Po chwili pojawiła się w [number ostatnia, siix. http://e-vintage.pl/wp-content/uploads/ … niowke.jpg ]
- I co? Będzie dobra, na, te, bale?
Michael'owi oczywiście kiecka bardzo się spodobała. Szczerze, uznał, że jest świetna.
- Wow... wyglądasz w niej... pięknie. - Wyznał z szerokim uśmiechem. Może i był facetem! No dobra, w tym przypadku CHŁOPCEM. Ale jeszcze trochę tego drygu mody miał, skoro musiał od dwóch lat pomagać siostrze w wyborze ubrań. A to takie łatwe nie było, z jej dziwnym stylem z lat 50', 60' i 70'.
Shut the fuck up, I try to fu...READ A BOOK
Offline
Administratorka
Victoire Billter napisał:
Corine Platte napisał:
Victoire Billter napisał:
Michael roześmiał się.
- Haha, no dobra!- Hmm. To najpierw wyjściowe, oczywiście.
Wyszła na zaplecze razem ze sprzedawczynią. ^^
Po chwili pojawiła się w [number ostatnia, siix. http://e-vintage.pl/wp-content/uploads/ … niowke.jpg ]
- I co? Będzie dobra, na, te, bale?Michael'owi oczywiście kiecka bardzo się spodobała. Szczerze, uznał, że jest świetna.
- Wow... wyglądasz w niej... pięknie. - Wyznał z szerokim uśmiechem. Może i był facetem! No dobra, w tym przypadku CHŁOPCEM. Ale jeszcze trochę tego drygu mody miał, skoro musiał od dwóch lat pomagać siostrze w wyborze ubrań. A to takie łatwe nie było, z jej dziwnym stylem z lat 50', 60' i 70'.
- To fajnie, może być ta. - zwróciła się teraz do Madame Malkin.
- No to jeszcze zapasowa, chwileeczkę.
Wyszła.
Wróciła w (ta w której jest modelka.. http://bi.gazeta.pl/im/ea/66/c9/z131990 … -150zl.jpg )
- Hm?
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
zua igieła| SLYTHERN
Corine Platte napisał:
Victoire Billter napisał:
Corine Platte napisał:
- Hmm. To najpierw wyjściowe, oczywiście.
Wyszła na zaplecze razem ze sprzedawczynią. ^^
Po chwili pojawiła się w [number ostatnia, siix. http://e-vintage.pl/wp-content/uploads/ … niowke.jpg ]
- I co? Będzie dobra, na, te, bale?Michael'owi oczywiście kiecka bardzo się spodobała. Szczerze, uznał, że jest świetna.
- Wow... wyglądasz w niej... pięknie. - Wyznał z szerokim uśmiechem. Może i był facetem! No dobra, w tym przypadku CHŁOPCEM. Ale jeszcze trochę tego drygu mody miał, skoro musiał od dwóch lat pomagać siostrze w wyborze ubrań. A to takie łatwe nie było, z jej dziwnym stylem z lat 50', 60' i 70'.- To fajnie, może być ta. - zwróciła się teraz do Madame Malkin.
- No to jeszcze zapasowa, chwileeczkę.
Wyszła.
Wróciła w (ta w której jest modelka.. http://bi.gazeta.pl/im/ea/66/c9/z131990 … -150zl.jpg )
- Hm?
A Mich - ponownie zachwycony. Sukienki były naprawdę ładne, aczkolwiek na Corine wyglądały jeszcze lepiej. Nooo jego skrooomnyyym zdaaanieeem.
- Pięknie. - Stwierdził.
Shut the fuck up, I try to fu...READ A BOOK
Offline
Administratorka
Victoire Billter napisał:
Corine Platte napisał:
Victoire Billter napisał:
Michael'owi oczywiście kiecka bardzo się spodobała. Szczerze, uznał, że jest świetna.
- Wow... wyglądasz w niej... pięknie. - Wyznał z szerokim uśmiechem. Może i był facetem! No dobra, w tym przypadku CHŁOPCEM. Ale jeszcze trochę tego drygu mody miał, skoro musiał od dwóch lat pomagać siostrze w wyborze ubrań. A to takie łatwe nie było, z jej dziwnym stylem z lat 50', 60' i 70'.- To fajnie, może być ta. - zwróciła się teraz do Madame Malkin.
- No to jeszcze zapasowa, chwileeczkę.
Wyszła.
Wróciła w (ta w której jest modelka.. http://bi.gazeta.pl/im/ea/66/c9/z131990 … -150zl.jpg )
- Hm?A Mich - ponownie zachwycony. Sukienki były naprawdę ładne, aczkolwiek na Corine wyglądały jeszcze lepiej. Nooo jego skrooomnyyym zdaaanieeem.
- Pięknie. - Stwierdził.
- Bezstronny i całkowicie nieprzekonywalny juror, proszę państwa. - westchnęła ze śmiechem. - Hm, no to ja jeszcze wezmę codzienną, wyjściową i roboczą, ale to już nie będzie raczej do oceny. Poczekasz jakieś 5 minut? - zapytała.
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
zua igieła| SLYTHERN
Corine Platte napisał:
Victoire Billter napisał:
Corine Platte napisał:
- To fajnie, może być ta. - zwróciła się teraz do Madame Malkin.
- No to jeszcze zapasowa, chwileeczkę.
Wyszła.
Wróciła w (ta w której jest modelka.. http://bi.gazeta.pl/im/ea/66/c9/z131990 … -150zl.jpg )
- Hm?A Mich - ponownie zachwycony. Sukienki były naprawdę ładne, aczkolwiek na Corine wyglądały jeszcze lepiej. Nooo jego skrooomnyyym zdaaanieeem.
- Pięknie. - Stwierdził.- Bezstronny i całkowicie nieprzekonywalny juror, proszę państwa. - westchnęła ze śmiechem. - Hm, no to ja jeszcze wezmę codzienną, wyjściową i roboczą, ale to już nie będzie raczej do oceny. Poczekasz jakieś 5 minut? - zapytała.
- Jestem całkowicie szczery! - wykrzyknął Hafstorm, powstrzymując wybuch śmiechu. - No pewnie. - Zapewnił z lekkim uśmiechem.
Shut the fuck up, I try to fu...READ A BOOK
Offline
Administratorka
Victoire Billter napisał:
Corine Platte napisał:
Victoire Billter napisał:
A Mich - ponownie zachwycony. Sukienki były naprawdę ładne, aczkolwiek na Corine wyglądały jeszcze lepiej. Nooo jego skrooomnyyym zdaaanieeem.
- Pięknie. - Stwierdził.- Bezstronny i całkowicie nieprzekonywalny juror, proszę państwa. - westchnęła ze śmiechem. - Hm, no to ja jeszcze wezmę codzienną, wyjściową i roboczą, ale to już nie będzie raczej do oceny. Poczekasz jakieś 5 minut? - zapytała.
- Jestem całkowicie szczery! - wykrzyknął Hafstorm, powstrzymując wybuch śmiechu. - No pewnie. - Zapewnił z lekkim uśmiechem.
Wyszła na zaplecze razem z M. Malkin. Cóż, wróciła po piętnastu miiin, ale cii.
- Okej, mam szaty. - uśmiechnęła się.
- A czego tobie brakuje? Poszlibyśmy od razu, bym i ja kupiła, i ty.
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
zua igieła| SLYTHERN
Corine Platte napisał:
Victoire Billter napisał:
Corine Platte napisał:
- Bezstronny i całkowicie nieprzekonywalny juror, proszę państwa. - westchnęła ze śmiechem. - Hm, no to ja jeszcze wezmę codzienną, wyjściową i roboczą, ale to już nie będzie raczej do oceny. Poczekasz jakieś 5 minut? - zapytała.- Jestem całkowicie szczery! - wykrzyknął Hafstorm, powstrzymując wybuch śmiechu. - No pewnie. - Zapewnił z lekkim uśmiechem.
Wyszła na zaplecze razem z M. Malkin. Cóż, wróciła po piętnastu miiin, ale cii.
- Okej, mam szaty. - uśmiechnęła się.
- A czego tobie brakuje? Poszlibyśmy od razu, bym i ja kupiła, i ty.
- Właściwie to... nie kupiłem jeszcze różdżki. - Przyznał się z lekkim zażenowaniem. No tak, najważniejszą rzecz to sobie na sam koniec zostawił, prawdaaaż?
Shut the fuck up, I try to fu...READ A BOOK
Offline
Administratorka
Victoire Billter napisał:
Corine Platte napisał:
Victoire Billter napisał:
- Jestem całkowicie szczery! - wykrzyknął Hafstorm, powstrzymując wybuch śmiechu. - No pewnie. - Zapewnił z lekkim uśmiechem.Wyszła na zaplecze razem z M. Malkin. Cóż, wróciła po piętnastu miiin, ale cii.
- Okej, mam szaty. - uśmiechnęła się.
- A czego tobie brakuje? Poszlibyśmy od razu, bym i ja kupiła, i ty.- Właściwie to... nie kupiłem jeszcze różdżki. - Przyznał się z lekkim zażenowaniem. No tak, najważniejszą rzecz to sobie na sam koniec zostawił, prawdaaaż?
- Spoko, Ollivander i tak jest chyba niedaleko. - oznajmiła i wybiegła ze sklepu.
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
zua igieła| SLYTHERN
Corine Platte napisał:
Victoire Billter napisał:
Corine Platte napisał:
Wyszła na zaplecze razem z M. Malkin. Cóż, wróciła po piętnastu miiin, ale cii.
- Okej, mam szaty. - uśmiechnęła się.
- A czego tobie brakuje? Poszlibyśmy od razu, bym i ja kupiła, i ty.- Właściwie to... nie kupiłem jeszcze różdżki. - Przyznał się z lekkim zażenowaniem. No tak, najważniejszą rzecz to sobie na sam koniec zostawił, prawdaaaż?
- Spoko, Ollivander i tak jest chyba niedaleko. - oznajmiła i wybiegła ze sklepu.
- No tak. - Skinął głową i wybiegł za dziewczyną.
[zt -> Ollivander]
Shut the fuck up, I try to fu...READ A BOOK
Offline