HP: Magic in your arms / Magia w Twoich rękach
Administratorka
Przekraczając próg sklepu, od wielu pokoleń należącego do rodziny Ollivanderów, oczom ukazuje się duży pokój z regałami wypchanymi po same brzegi wszelakimi różdżkami, jest w nim dość chłodno i panuje cisza. Każdy nowy uczeń Hogwartu, przed wyjazdem do szkoły przychodzi tu po wyjątkową i niepowtarzalną różdżkę dla siebie.
Dowolna różdżka – 40g
Offline
Administratorka
Tuż przed drzwiami do sklepu zwolniła i cicho otworzyła sklepowe drzwi. (Ii tak zaskrzypiały)
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
zua igieła| SLYTHERN
Michael poczeka, aż Corine wejdzie do sklepu i wszedł zaraz po niej. Od razu ujrzał wiele różdżek, niektóre z nich szczególnie go zaciekawiły. Uśmiechnął się pod nosem.
Shut the fuck up, I try to fu...READ A BOOK
Offline
Administratorka
Zza jednego z regałów wyjrzała nagle głowa mężczyzny, a później wyłonił się zza niego już cały.
- Wiitam. Państwo po pierwsze różdżki?
Offline
Administratorka
Victoire Billter napisał:
Michael poczeka, aż Corine wejdzie do sklepu i wszedł zaraz po niej. Od razu ujrzał wiele różdżek, niektóre z nich szczególnie go zaciekawiły. Uśmiechnął się pod nosem.
Cor podskoczyła na dźwięk głosu Ollivandera, jako że stała tyłem do owego regału.
- Och, dzień dobry.
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
Moderator
Mistrz Gry napisał:
Zza jednego z regałów wyjrzała nagle głowa mężczyzny, a później wyłonił się zza niego już cały.
- Wiitam. Państwo po pierwsze różdżki?
- Dzień dobry. - Również Mich przywitał się, po czym skinął głową. - Tak, po pierwsze... - Odpowiedział z uśmiechem.
Offline
Administratorka
Michael Hafstorm napisał:
Mistrz Gry napisał:
Zza jednego z regałów wyjrzała nagle głowa mężczyzny, a później wyłonił się zza niego już cały.
- Wiitam. Państwo po pierwsze różdżki?- Dzień dobry. - Również Mich przywitał się, po czym skinął głową. - Tak, po pierwsze... - Odpowiedział z uśmiechem.
- Najpierw ty. - powiedziała to cicho i szybko.
Ta, lekki scary.
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
Moderator
Corine Platte napisał:
Michael Hafstorm napisał:
Mistrz Gry napisał:
Zza jednego z regałów wyjrzała nagle głowa mężczyzny, a później wyłonił się zza niego już cały.
- Wiitam. Państwo po pierwsze różdżki?- Dzień dobry. - Również Mich przywitał się, po czym skinął głową. - Tak, po pierwsze... - Odpowiedział z uśmiechem.
- Najpierw ty. - powiedziała to cicho i szybko.
Ta, lekki scary.
- Na pewno nie chcesz pierwsza? - zapytał pogodnym tonem, no bo tak robi każde dobrze wychowany, ahaaam. Nie, że on coś. On będzie kiedyś dżentelmenem, wy, wy, wy, zobaczycie wszyscy, ha!
Offline
Administratorka
Michael Hafstorm napisał:
Corine Platte napisał:
Michael Hafstorm napisał:
- Dzień dobry. - Również Mich przywitał się, po czym skinął głową. - Tak, po pierwsze... - Odpowiedział z uśmiechem.- Najpierw ty. - powiedziała to cicho i szybko.
Ta, lekki scary.- Na pewno nie chcesz pierwsza? - zapytał pogodnym tonem, no bo tak robi każde dobrze wychowany, ahaaam. Nie, że on coś. On będzie kiedyś dżentelmenem, wy, wy, wy, zobaczycie wszyscy, ha!
Popchnęła go lekko w stronę Olli'ego. <xD>
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
Moderator
Corine Platte napisał:
Michael Hafstorm napisał:
Corine Platte napisał:
- Najpierw ty. - powiedziała to cicho i szybko.
Ta, lekki scary.- Na pewno nie chcesz pierwsza? - zapytał pogodnym tonem, no bo tak robi każde dobrze wychowany, ahaaam. Nie, że on coś. On będzie kiedyś dżentelmenem, wy, wy, wy, zobaczycie wszyscy, ha!
Popchnęła go lekko w stronę Olli'ego. <xD>
Nie to nie, no i sobie Michael podszedł do lady, wpatrując się w różdżki. Ciekawe jaka akurat zostanie przyznana mu. Hm... miał przynajmniej nadzieję, że którakolwiek będzie "do jego dłoni".
Offline
Administratorka
Michael Hafstorm napisał:
Corine Platte napisał:
Michael Hafstorm napisał:
- Na pewno nie chcesz pierwsza? - zapytał pogodnym tonem, no bo tak robi każde dobrze wychowany, ahaaam. Nie, że on coś. On będzie kiedyś dżentelmenem, wy, wy, wy, zobaczycie wszyscy, ha!Popchnęła go lekko w stronę Olli'ego. <xD>
Nie to nie, no i sobie Michael podszedł do lady, wpatrując się w różdżki. Ciekawe jaka akurat zostanie przyznana mu. Hm... miał przynajmniej nadzieję, że którakolwiek będzie "do jego dłoni".
Ollivander tymczasem otworzył przed nim pudełko i podał mu różdżkę.
- Machnij. - polecił.
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
Moderator
Corine Platte napisał:
Michael Hafstorm napisał:
Corine Platte napisał:
Popchnęła go lekko w stronę Olli'ego. <xD>Nie to nie, no i sobie Michael podszedł do lady, wpatrując się w różdżki. Ciekawe jaka akurat zostanie przyznana mu. Hm... miał przynajmniej nadzieję, że którakolwiek będzie "do jego dłoni".
Ollivander tymczasem otworzył przed nim pudełko i podał mu różdżkę.
- Machnij. - polecił.
Hafstorm wypełnij polecenie, of kors. Nigdy nie wiedział na czym te "sprawdziany" polegają, więc ogólnie sytuacji nie oceniał. No, on jako on, myślał już w wieku jedenastu lat racjonalnie i basta.
Offline
Administratorka
Michael Hafstorm napisał:
Corine Platte napisał:
Michael Hafstorm napisał:
Nie to nie, no i sobie Michael podszedł do lady, wpatrując się w różdżki. Ciekawe jaka akurat zostanie przyznana mu. Hm... miał przynajmniej nadzieję, że którakolwiek będzie "do jego dłoni".Ollivander tymczasem otworzył przed nim pudełko i podał mu różdżkę.
- Machnij. - polecił.Hafstorm wypełnij polecenie, of kors. Nigdy nie wiedział na czym te "sprawdziany" polegają, więc ogólnie sytuacji nie oceniał. No, on jako on, myślał już w wieku jedenastu lat racjonalnie i basta.
Prwie od razu odebral mu ją.
- Zdecydowanie nie.
Cor se paczyła.
Zdjął z półki inną i podał chłopakowi z tym samym poleceniem.
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline
Moderator
Corine Platte napisał:
Michael Hafstorm napisał:
Corine Platte napisał:
Ollivander tymczasem otworzył przed nim pudełko i podał mu różdżkę.
- Machnij. - polecił.Hafstorm wypełnij polecenie, of kors. Nigdy nie wiedział na czym te "sprawdziany" polegają, więc ogólnie sytuacji nie oceniał. No, on jako on, myślał już w wieku jedenastu lat racjonalnie i basta.
Prwie od razu odebral mu ją.
- Zdecydowanie nie.
Cor se paczyła.
Zdjął z półki inną i podał chłopakowi z tym samym poleceniem.
Michael zmarszczył nos. Różdżka mu się za bardzo nie podobała, więc według niego to nawet lepiej. No dobrze, wziął do ręki tą drugą różdżkę i także nią zamachał. Chyba było lepiej. Co jakiś czas chłopak zerkał na Corine.
Offline
Administratorka
Michael Hafstorm napisał:
Corine Platte napisał:
Michael Hafstorm napisał:
Hafstorm wypełnij polecenie, of kors. Nigdy nie wiedział na czym te "sprawdziany" polegają, więc ogólnie sytuacji nie oceniał. No, on jako on, myślał już w wieku jedenastu lat racjonalnie i basta.Prwie od razu odebral mu ją.
- Zdecydowanie nie.
Cor se paczyła.
Zdjął z półki inną i podał chłopakowi z tym samym poleceniem.Michael zmarszczył nos. Różdżka mu się za bardzo nie podobała, więc według niego to nawet lepiej. No dobrze, wziął do ręki tą drugą różdżkę i także nią zamachał. Chyba było lepiej. Co jakiś czas chłopak zerkał na Corine.
Ta z zainteresowaniem zerkała na iskierki wylatujące z różdżki.
Olli lekko pokręcił głową i dał mu następną.
- Om, przepraszam, ale muszę to zrobić. - to powiedziawszy, pochyliła się i wpiła w jego usta. Co poradzić, niektórzy są tacy seksowni...
Offline